CHLEB PSZENNO-ŻYTNI CEBULOWY
Powiem Ci szczerze, że bardzo lubię smażoną cebulkę. Jej smak kojarzy mi się z dzieciństwem. Może to dziwne, ale tak właśnie jest. Kiedy byłam dzieckiem i częste wojaże podwórkowe ze znajomymi mnie wykańczały-wpadałam jak strzała do domu i prosiłam mamę o kanapkę z podsmażoną cebulką. Chwilę musiałam poczekać, aż mama ja przygotuje. Zaraz po przyrządzeniu wybiegałam z domu z pajdą chleba okraszoną jeszcze ciepłą podduszoną cebulą. Jakie to było dobre😊
Dzisiaj używam jej bardzo często, a że lubię jej smak to postanowiłam dodać ją do mojego zdrowego chleba. Tym samym tworząc chleb cebulowy. Zapraszam na przepis.
SKŁADNIKI:
- 200g mąki pszennej
- 300g mąki żytniej
- 300ml ciepłej wody
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżka oleju z pestek winogron
- 0,5 łyżki octu jabłkowego
- 2 łyżki siemienia lnianego
- 2 łyżki otrąb żytnich
- 2 cebule ( pokrojone w kostkę i podsmażone na złoty kolor)
- 1/4 kostki drożdży
PONADTO:
- 1 łyżka oleju do podsmażenia cebuli.
- Naczynie żaroodporne o dowolnym kształcie. Sprawdzi sie tutaj tak naprawdę każdy kształt, nie ma ograniczen. Moze być naczynie okrągłe, prostokątne lub podłużne. Ważne jest to, aby posiadało ,,przykrywkę”. Jeśli naczynie będzie węższe, a wyższe wtedy kształt chleba się zmieni. Nie wpłynie to jednak na jego smak.
WYKONANIE:
W pierwszej kolejności obieramy i kroimy cebule w kostkę. Podsmażamy ją na złoty kolor i odstawiamy do wystygnięcia.
Rozczyn:
Do naczynia wkładamy 1/4 kostki drożdży, dodajemy 1 łyżeczkę cukru i 1 łyżkę mąki. Zalewamy całość ciepłą lecz nie gorąca wodą. Dokładnie mieszamy, przykrywamy ścierką i odstawiamy do wyrośnięcia.
Do miski przesiewamy obie mąki. Dodajemy 1 łyżeczkę soli, 2 łyżki otrąb, 2 łyżki siemienia lnianego, wystudzoną cebulę, 1 łyżkę oleju z pestek winogron, 0,5 łyżki octu jabłkowego. Na koniec dodajemy wyrośnięty rozczyn i mieszamy całość do połączenia składników. Łyżką lub mikserem z nakładkami do ciasta drożdżowego.
Blat lub stolnicę posypujemy mąką pszenną i wykładamy na niego wyrobione ciasto. Teraz ciasto należy wyrobić rękami przez 5 minut. Wyrobione ciasto wkładamy z powrotem do miski, przykrywamy ścierką i odstawiamy na 30 minut do wyrośnięcia. W tym czasie wkładamy do zimnego piekarnika naczynie żaroodporne i ustawiamy najwyższą temperaturę grzania, w funkcji góra-dół. W tym czasie naczynie nagrzeje się razem z piekarnikiem ( ma być gorące ).
Po 30 minutach wyrośnięte ciasto z powrotem przekładamy na blat lub stolnicę i wyrabiamy je ponownie 5 minut. Pod koniec wyrabiania formujemy z niego zbliżony kształt naszego naczynia żaroodpornego. I odkładamy na wysypaną mąką deskę kuchenną ( z deski łatwiej będzie włożyć nasz przyszły bochenek do gorącego naczynia).
!!!UWAGA!!!
Naczynie będzie bardzo gorące i trzeba zachować szczególną ostrożność przy jego wyjmowaniu z piekarnika oraz wkładaniu do niego ciasta na chleb.
Bardzo ostrożnie wyciągamy w rękawiczkach kuchennych nasze rozgrzane naczynie żaroodporne i kładziemy je na deskę. Powoli otwieramy pokrywkę ( trzeba to robić naprawdę powoli, aby nie oparzyć się ciepłym powietrzem ) i odstawiamy w bezpieczne miejsce, najlepiej na druga deskę kuchenną. Ściągamy na dłoń nasze ciasto na chleb i ,,wrzucamy” je do naczynia. Nacinamy wierzch chleba, spryskujemy wodą i posypujemy mąką. Znowu w rękawiczkach ostrożnie zamykamy nasze naczynie żaroodporne i wkładamy całość do rozgrzanego piekarnika. Odrazu po włożeniu zmniejszamy temperaturę grzania na 230’C
W takiej temperaturze pieczemy chleb 45 minut.
* Należy obserwować chleb pod koniec pieczenia ponieważ każdy piekarnik piecze inaczej. Czasem chleb bedzie odpowiedni po 40 minutach, a czasem po 50 minutach. U mnie jest idealny po 45 minutach pieczenia.
Po upieczeniu wyciągamy chleb z naczynia bardzo ostroznie na kratkę, aby odparował. ( Ja otwieram powoli wieczko gorącego naczynia i odkładam na deskę. Chleb obracam do góry nogami i ,, wyrzucam na kratkę ***Wszystko robię w rękawicach kuchennych ).
Chleb kroimy dopiero po godzinie od wyciagnięcia z piekarnika.
Ten chleb jest przepyszny, serdecznie polecam.
Życzę smacznego
Monika
Dzisiaj używam jej bardzo często, a że lubię jej smak to postanowiłam dodać ją do mojego zdrowego chleba. Tym samym tworząc chleb cebulowy. Zapraszam na przepis.
SKŁADNIKI:
- 200g mąki pszennej
- 300g mąki żytniej
- 300ml ciepłej wody
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżka oleju z pestek winogron
- 0,5 łyżki octu jabłkowego
- 2 łyżki siemienia lnianego
- 2 łyżki otrąb żytnich
- 2 cebule ( pokrojone w kostkę i podsmażone na złoty kolor)
- 1/4 kostki drożdży
PONADTO:
- 1 łyżka oleju do podsmażenia cebuli.
- Naczynie żaroodporne o dowolnym kształcie. Sprawdzi sie tutaj tak naprawdę każdy kształt, nie ma ograniczen. Moze być naczynie okrągłe, prostokątne lub podłużne. Ważne jest to, aby posiadało ,,przykrywkę”. Jeśli naczynie będzie węższe, a wyższe wtedy kształt chleba się zmieni. Nie wpłynie to jednak na jego smak.
WYKONANIE:
W pierwszej kolejności obieramy i kroimy cebule w kostkę. Podsmażamy ją na złoty kolor i odstawiamy do wystygnięcia.
Rozczyn:
Do naczynia wkładamy 1/4 kostki drożdży, dodajemy 1 łyżeczkę cukru i 1 łyżkę mąki. Zalewamy całość ciepłą lecz nie gorąca wodą. Dokładnie mieszamy, przykrywamy ścierką i odstawiamy do wyrośnięcia.
Do miski przesiewamy obie mąki. Dodajemy 1 łyżeczkę soli, 2 łyżki otrąb, 2 łyżki siemienia lnianego, wystudzoną cebulę, 1 łyżkę oleju z pestek winogron, 0,5 łyżki octu jabłkowego. Na koniec dodajemy wyrośnięty rozczyn i mieszamy całość do połączenia składników. Łyżką lub mikserem z nakładkami do ciasta drożdżowego.
Blat lub stolnicę posypujemy mąką pszenną i wykładamy na niego wyrobione ciasto. Teraz ciasto należy wyrobić rękami przez 5 minut. Wyrobione ciasto wkładamy z powrotem do miski, przykrywamy ścierką i odstawiamy na 30 minut do wyrośnięcia. W tym czasie wkładamy do zimnego piekarnika naczynie żaroodporne i ustawiamy najwyższą temperaturę grzania, w funkcji góra-dół. W tym czasie naczynie nagrzeje się razem z piekarnikiem ( ma być gorące ).
Po 30 minutach wyrośnięte ciasto z powrotem przekładamy na blat lub stolnicę i wyrabiamy je ponownie 5 minut. Pod koniec wyrabiania formujemy z niego zbliżony kształt naszego naczynia żaroodpornego. I odkładamy na wysypaną mąką deskę kuchenną ( z deski łatwiej będzie włożyć nasz przyszły bochenek do gorącego naczynia).
!!!UWAGA!!!
Naczynie będzie bardzo gorące i trzeba zachować szczególną ostrożność przy jego wyjmowaniu z piekarnika oraz wkładaniu do niego ciasta na chleb.
Bardzo ostrożnie wyciągamy w rękawiczkach kuchennych nasze rozgrzane naczynie żaroodporne i kładziemy je na deskę. Powoli otwieramy pokrywkę ( trzeba to robić naprawdę powoli, aby nie oparzyć się ciepłym powietrzem ) i odstawiamy w bezpieczne miejsce, najlepiej na druga deskę kuchenną. Ściągamy na dłoń nasze ciasto na chleb i ,,wrzucamy” je do naczynia. Nacinamy wierzch chleba, spryskujemy wodą i posypujemy mąką. Znowu w rękawiczkach ostrożnie zamykamy nasze naczynie żaroodporne i wkładamy całość do rozgrzanego piekarnika. Odrazu po włożeniu zmniejszamy temperaturę grzania na 230’C
W takiej temperaturze pieczemy chleb 45 minut.
* Należy obserwować chleb pod koniec pieczenia ponieważ każdy piekarnik piecze inaczej. Czasem chleb bedzie odpowiedni po 40 minutach, a czasem po 50 minutach. U mnie jest idealny po 45 minutach pieczenia.
Po upieczeniu wyciągamy chleb z naczynia bardzo ostroznie na kratkę, aby odparował. ( Ja otwieram powoli wieczko gorącego naczynia i odkładam na deskę. Chleb obracam do góry nogami i ,, wyrzucam na kratkę ***Wszystko robię w rękawicach kuchennych ).
Chleb kroimy dopiero po godzinie od wyciagnięcia z piekarnika.
Ten chleb jest przepyszny, serdecznie polecam.
Życzę smacznego
Monika
Ten chlebek skradł serce naszej rodzinie🙂jest bardzo dobry a do tego ten zapach przesmażonej cebulki mmm polecam
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. Cieszę się, że smakuje. Pozdrawiam.
Usuń