LIPA - ZASTOSOWANIE I WŁAŚCIWOŚCI ZDROWOTNE

 Bardzo cenię sobie Lipę. Nauczyłam się zbierać zioła kiedy byłam jeszcze małą dziewczynką. Może moja wiedza na temat wszystkich ziół nie jest jeszcze taka jakbym chciała, ale poszerzam ją jak tylko mogę. Uważam jednak, że jest ona na tyle duża, abym mogła się nią z Tobą podzielić. Suszone kwiaty lipy mają wiele zastosowań, a herbata z lipy jest pyszna i ma wiele wartościowych właściwości. Zapraszam Cię serdecznie do lektury.

• LIPA
Lipa jest dużym drzewem występującym powszechnie w Europie. Istnieje 30 jej gatunków lecz w Polsce na całym jej niżu rosną zaledwie dwa. LIPA DROBNOLISTNA ( Tilia cordata Miller ) oraz LIPA SZEROKOLISTNA ( Tilia platyphyllos Scopoli ) ta druga występuje częściej na południu Polski. Obie Lipy mają takie samo zastosowanie oraz właściwości zdrowotne. Często bywają sadzone w parkach oraz wzdłuż ulic jako roślina dekoracyjna. Charakteryzują się one długowiecznością, mogą żyć nawet 1000 lat. Lipa jest drzewem do 30 m wysokim o koronie gęstej, zaokrąglonej. Liście ma pojedyncze, ogonkowe, a kwiaty promieniste żółtawe o przyjemnym zapachu. Kwiatostan zawiera 3-6 kwiatów.

•SUROWIEC
Do celów leczniczych zbiera się pod koniec czerwca lub w lipcu, w czasie suchej pogody, rozkwitające kwiatostany ( kwiaty ) wraz z podsadkami i suszy w miejscach zacienionych i przewiewnych w temperaturze do 35’C
*Należy pamiętać o tym, aby kwiaty zbierać w miejscach oddalonych od ulic, gdzie jest najmniej zanieczyszczeń. Ja kwiaty zbieram z drzew dziko rosnących na łąkach wysoko w górach i we własnym ogrodzie.

Ususzone kwiaty lipy przechowuję w metalowym pojemniku wyłożonym  papierowym ręcznikiem kuchennym



•ZASTOSOWANIE
Napary z kwiatów lipy stosuje się jako pomocniczy, łagodny środek napotny w stanach gorączkowych, w niektórych chorobach zakaźnych  jak; ANGINA, GRYPA, ZAPALENIE GARDŁA, OSKRZELI. Ma właściwości przeciwzapalne i odkażające, dzięki czemu pomoże w szybszym wyleczeniu PRZEZIĘBIENIA oraz złagodzi KASZEL I CHRYPKĘ. Napary z lipy służą także jako lek uspokajający w nadmiernej pobudliwości nerwowej i stanach napięcia nerwowego, zwłaszcza u młodzieży i osób starszych.
Napar z kwiatów lipy podaje się także w łagodnych zaburzeniach trawiennych i metabolicznych oraz w miażdżycy. 
Zewnętrznie stosuje się do OBMYWAŃ, OKŁADÓW, KĄPIELI, PŁUKANEK oraz IRYGACJI. Do PIELĘGNACJI CERY, USUWANIA PIEGÓW, a także w LEKKICH STANACH ZAPALNYCH, PODRAŻNIENIU i ŚWIĄDZIE SKÓRY.

•DZIAŁANIE
W przypadku choroby gorączkowej napary z kwiatów lipy łagodnie zwiększają wydzielanie potu i poprawiają nieco transpirację i perspirację skóry. Działanie to polega częściowo na bezpośrednim pobudzeniu czynności gruczołów potowych, a także w pewnym stopniu, na zwiększeniu ich wrażliwości na bodźce przekazywane przez nerwy układu współczulnego przewodu pokarmowego i narządów rodnych u kobiet. Zmniejszają one nieznacznie napięcie mięśni gładkich, pobudzają w niewielkim stopniu wydzielanie soku żołądkowego, wzmagają przepływ żółci do dwunastnicy oraz wydalanie moczu. Działają korzystnie na stan napięcia układu nerwowego, wpływają na konsystencję krwi, obniżają nieznacznie jej lepkość i przeciwdziałają skupianiu się krwinek czerwonych.



Lipa szerokolistna w moim ogrodzie


•NAPAR Z KWIATÓW LIPY
1 i 1/2 łyżki kwiatów zalać 2 szklankami wrzącej wody i parzyć przez 15 minut pod przykryciem. Po tym czasie odstawić jeszcze na 10 minut, a potem przecedzić. Pić po pół szklanki 3 razy dziennie po jedzeniu jako środek napotny. Stosować także do użytku zewnętrznego.


*MOJA HERBATA Z KWIATÓW LIPY
Ja podczas choroby piję 3 filiżanki dziennie takiej herbaty z kwiatów lipy, pomiędzy posiłkami. Na filiżankę wsypuję kopiastą łyżeczkę suszonych kwiatów i parzę 15 minut pod przykryciem. Czasem dodaję do niej cytrynę, suszone płatki róży, sok malinowy lub miód lipowy. Jeśli dodaję miód to czekam, aby herbata trochę ostygła, aby miód po dodaniu do herbaty nie stracił swoich cennych właściwości zdrowotnych.

*MOJA WODA ZIOŁOWA Z KWIATÓW LIPY
W wakacje kiedy jest bardzo gorąco, często piję wody smakowe z dodatkiem ziół z ogrodu, lub owocowo - ziołowe. Do szklanki nalewam sobie wodę, dodaję listki mięty lub melisy, wrzucam parę ususzonych kwiatów lipy i kostki lodu. Woda naciąga smakiem ziół i jest przepyszna. Zamiast mięty używam czasem melisy lub lawendy, w takim połączeniu woda z dodatkiem kwiatów lipy jest równie smaczna. Czasem zamiast ziół podstawowych dodaję do wody truskawki lub maliny i również dodaję troszkę kwiatów lipy. Można tworzyć wiele kompozycji smakowych, a ograniczeniem jest tylko nasza wyobraźnia.

*MOJA HERBATA Z KWIATÓW LIPY I LAWENDY
Taką herbatę piję o każdej porze roku. Jest ona uspokajająca, wyciszająca i relaksująca. Do filiżanki wsypuję łyżeczkę ususzonych kwiatów lipy dodaję łyżeczkę lawendy i zalewam wrzątkiem. Przykrywam i odstawiam na 15 minut. Po tym czasie odcedzam i delektuję się pysznym smakiem ziołowej herbatki. Jeśli chcę dodać miodu to czekam aż herbata troszkę ostygnie.

•PODSTAWOWE ZWIĄZKI CZYNNE
Kwiatostan lipy zawiera flawonoidy, których poznano dotąd ponad 20, wśród nich są pochodne glikozydowe kwercetyny, kemferolu i akacetyny. Na uwagę zasługuje tylirozyd o budowie glikozydoestru flawonoidowego. Ponadto znaleziono do 0,05% olejku eterycznego, a w nim do 5% farnezolu o przyjemnym zapachu, nieco geraniolu i eugenolu oraz znaczną ilość (do 50% ) węglowodanów (alkanów). Występują również związki śluzowe, kwasy organiczne, fitosterole, trójterpeny, nieco garbników i sole mineralne.


•ZIOŁA DO KĄPIELI
Zmieszać 50 g kwiatów lipy, 30 g rozdrobnionego kłącza tataraku oraz po 20 g kwiatów lawendy i wrzosu. Zioła zalać 2 litrami wrzącej wody i parzyć na wolnym ogniu  30 minut lecz nie gotować ani nie doprowadzić do wrzenia. Przecedzić i wlać napar do wanny. Wyciągnięte, zaparzone zioła włożyć do woreczka płóciennego i również włożyć do wanny wypełnionej wodą do 1/3 wysokości o temperaturze 37-38'C. Czas kąpieli 15-25 minut. Kąpiel działa uspokajająco , ułatwia zasypianie, regeneruje skórę i czyni ją elastyczną. Ponadto działa napotnie i często przerywa nieżyt nosa.


UWAGA!!!
Wiedzę na temat Lipy, która jest oznaczona •  -zasięgnęłam z książki:
,, Rośliny Lecznicze i ich praktyczne zastosowanie'' Autorstwa: Aleksandra Ożarowskiego oraz Wacława Jaroniewskiego. Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych Warszawa 1989.

Natomiast moja własna ocena, zdjęcia i porady są oznaczone *
Zastrzegam, że nie jestem lekarzem. A wiedzę jaką posiadam czerpię z książek i często praktykuję na sobie. Bardzo lubię zioła, są one moją pasją od wielu lat, a korzystanie z dobrodziejstw natury sprawia mi niesamowitą radość. Dzięki czemu ja i moja rodzina unikamy częstych chorób i przeziębień w okresie zimowym.

ALEKSANDER OŻAROWSKI Doc.dr hab. farm. ukończył w 1947 r. Wydział Farmaceutyczny Uniwersytetu Łódzkiego, następnie przez kilka lat był asystentem i adiunktem w Zakładzie Farmakognozji, kierowanym przez prof. dr. Jana Muszyńskiego, gdzie w 1951 r. uzyskał stopień doktora farmacji. W latach późniejszych zajmował stanowiska kierownika Zakładu Farmakognozji Akademii Medycznej w Lublinie oraz kierownika Zakładu Związków Naturalnych Instytutu Farmaceutycznego w Warszawie. W 1972 r. uzyskał stopień doktora habilitowanego. Dorobek naukowy obejmuje liczne publikacje naukowe, artykuły, patenty oraz kilka książek na temat leków roślinnych, a także redakcję naukową i współautorstwo książki,, Ziołolecznictwo. Poradnik dla lekarzy'', która miała już cztery wydania. W 1983 r. obchodził 35-lecie pracy naukowej.

WACŁAW JARONIEWSKI Dr n. farm. ukończył studia farmaceutyczne na Wydziale Farmaceutycznym Uniwersytetu Łódziego w 1949 r. W latach 1947-1950 był asystentem wybitnego farmakognosty polskiego prof. dr. Jana Muszyńskiego. Przez wiele lat pracował zawodowo na stanowisku kierownika apteki szpitalnej w Łodzi, wykładał również przez 25 lat towaroznawstwo zielarskie w Medycznym Studium Zawodowym Nr 2 w Łodzi. Stopień doktora nauk farmaceutycznych uzyskał na Wydziale Farmaceutycznym Akademii Medycznej w Łodzi w 1970 r. z zakresu historii farmacji. Jest autorem licznych publikacji naukowych dotyczących roślin i surowców leczniczych oraz książek na temat zwierząt jadowitych. Wygłosił wiele prelekcji o roślinach leczniczych o ziołolecznictwie.


,, NATURALNA SIŁA UZDRAWIAJĄCA W KAŻDYM Z NAS
JEST NAJWIĘKSZYM ŹRÓDŁEM DOBREGO  SAMOPOCZUCIA''
     
                                                                                             Hipokrates




                                                             Pozdrawiam Cię serdecznie
                                     
                                                                                  Monika













































































































































































































































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ZMIANY!!!-ZAPRASZAM CIĘ NA NOWY BLOG

PODSUMOWANIE GRUDNIA PLUS PLANY NA STYCZEŃ ORAZ ROK 2020

PODSUMOWANIE LISTOPADA PLUS PLANY NA GRUDZIEŃ