LAWENDA-ZASTOSOWANIE I WŁAŚCIWOŚCI ZDROWOTNE

  LAWENDĘ doceniłam dopiero jako dorosła kobieta. Długo nie mogłam się do niej przekonać, a tylko dlatego, że drażnił mnie jej intensywny zapach. W pewnym momencie życia stwierdziłam, że producenci chyba oszaleli. Gdzie nie spojrzałam, tam widziałam lawendę, była dosłownie wszędzie. W odświeżaczach powietrza, w proszkach do prania, w płynach do płukania, w kremach, szamponach i w środkach czyszczących. Totalna lawendowa mania! Zastanowiło mnie to bardzo i zaczęłam dużo czytać na jej temat. Po krótkim czasie skradła moje serce. A w moim ogrodzie nie może jej zabraknąć i z wielką troską ją pielęgnuję. Jeżeli chcesz korzystać z jej cudownych właściwości, nie musisz jej posiadać. W sklepach zielarskich możesz zaopatrzyć się w suszone kwiaty, olejki, hydrolaty, czy herbaty. To święta prawda, że albo się ją kocha, albo nienawidzi. Dzisiaj nie potrafię bez niej żyć! Dosłownie, jest dla mnie bardzo cennym ziołem. Ma tak dużo zastosowań, że aż ciężko je wszystkie zapamiętać. Ja jednak stosuję ją w wielu sytuacjach i na różne sposoby. Mam nadzieję, że uda mi się choć trochę przybliżyć Ci jej magiczne wartości. Zapraszam do lektury.



•LAWENDA LEKARSKA
Lawenda jest półkrzewem z rodziny Wargowych, pochodzącym prawdopodobnie z Persji lub z Wysp Kanaryjskich, przeniesionym już w czasach starożytnych do strefy basenu Morza Śródziemnego. Obecnie jest uprawiana w wielu krajach, w tym również w Polsce.
Lawenda ma łodygi proste lub nieco wygięte, silnie rozgałęzione, u dołu zdrewniałe, do 0,5m wysokie. Liście krótkoogonkowe, równowąskie bądź podłużne lancetowate. Kwiaty grzbieciste, dwuwargowe, zebrane w kwiatostany podobne do kłosa, osadzone na szczytach łodyg, dość drobne,  długości do 8 mm. Cała roślina wyróżnia się silnym, aromatycznym zapachem. Często jest uprawiana jako roślina ozdobna.

•SUROWIEC
Do celów leczniczych zbiera się w lipcu lub w sierpniu kwiatostany (kwiaty) lawendy w początkowym okresie rozkwitania, kiedy przeważająca część kwiatów jest jeszcze w pączkach i suszy je w cieniu i przewiewie w temperaturze nie przekraczającej 35'C. Następnie okrusza się na sitach kwiaty i odrzuca szypułki. Ususzony kwiat lawendy należy przechowywać w szczelnym opakowaniu w miejscach suchych i chronić od światła.


•ZASTOSOWANIE
Napar z kwiatów lawendy stosuje się doustnie w łagodnych dolegliwościach trawiennych, zwłaszcza w zmniejszeniu apetytu i złym przyswajaniu pokarmów. Stosowany jest także jako łagodny środek rozkurczowy w bólach brzucha, wzdęciach i kolce jelitowej, zwłaszcza u młodzieży i osób starszych.
Napar i inne przetwory z kwiatów lawendy stosuje się także w nerwicach. Wyciąg z kwiatów lawendy jest jednym ze składników kropli NERVOSOL (Herbapol) o działaniu uspokajającym-*są
sprawdziłam.
Olejku eterycznego z kwiatów lawendy częściej używa się zewnętrznie jako dodatku do płukania dziąseł, jamy ustnej i gardła w stanach zapalnych, także jako składnika płynów do INHALACJI w nieżytach OSKRZELI oraz stanach infekcyjnych PŁUC, OSKRZELI, KRTANI I GARDŁA. Jest składnikiem balsamów i maści do smarowania ropiejących i trudno gojących sie ran, czasem balsamu do nosa o działaniu przeciwbakteryjnym. Służy jako dodatek do maści stosowanym w zapaleniu odbytu. Jest ponadto wykorzystywany do aromatyzowania maści i kremów. Wchodzi też w skład niektórych preparatów do nacierań przeciwreumatycznych.
Olejek lawendowy ma również szerokie zastosowanie w perfumerii i kosmetyce. Służy do wyrobu perfum i kompozycji zapachowych do aromatyzowania mydła, płynów do kąpieli i wielu innych preparatów.



*SUSZONE KWIATY LAWENDY-MOJE ZASTOSOWANIE
Ususzone kwiaty lawendy przechowuję w pojemniku wyłożonym papierowym ręcznikiem kuchennym i trzymam w miejscu, gdzie nie dociera światło. Wykorzystuję je na wiele sposobów:
-WORECZKI NA MOLE- do małych bawełnianych woreczków wkładam suszone kwiaty i mocno związuję, wieszam je w szafie od czasu do czasu zgniatam je w rękach, aby uwolnić intensywniejszy zapach lawendy. Pachną i działają bardzo długo.
-WORECZKI ZAPACHOWE NA DOBRY SEN-takie same woreczki bardzo się sprawdzają kiedy mam problem ze snem. Wkładam taki woreczek pod poduszkę, jego piękny zapach uspokaja i wycisza.
-LAWENDOWY CUKIER-aromatyzuję suszonymi kwiatami lawendy również cukier kryształ. Do 0,5 litrowego słoika wsypuję cukier na przemiennie z ususzonymi kwiatami lawendy. Do aromatyzowania cukru używam suszonych kwiatów lawendy wraz z łodygami. Jest to bardzo ważne, ponieważ później łatwiej jest pozbyć się ususzonych kwiatów z cukru. Pozostawiam taką mieszankę na około 4 tygodnie w ciemnym miejscu, od czasu do czasu wstrząsam słoikiem, aby uwolnić aromatyczne olejki lawendy do cukru. Po tym czasie przesiewam cukier przez sito, aby oddzielić kwiaty od cukru. Taki cukier wykorzystuję do ciast oraz deserów. Jest naprawdę godny polecenia.
-NAPOJE CIEPŁE I ZIMNE-suszone kwiaty lawendy dodaję również do wody i jest ona bazą w tym przypadku smakowego napoju, do takiej wody można dodać cytrynę, lód, zamrożone truskawki lub plaster pomarańczy. Do domowej lemoniady, dodaję suszone kwiaty lawendy i otrzymuję wtedy lemoniadę lawendową. W lecie zaspokaja pragnienie i jest niebanalnie smaczna. W zimie natomiast parzę sobie herbaty ziołowe z dodatkiem suszonych kwiatów lawendy np: herbata z lipy i lawendy (zachęcam do przeczytania artykułu na jej temat w poście o LIPIE ) lub herbatę rumiankową z dodatkiem suszonych kwiatów lawendy.
-HERBATA LAWENDOWA-do filiżanki wsypuję kopiastą łyżeczkę ususzonych kwiatów lawendy i zalewam wrzącą wodą, po czym odstawiam na 15 minut. Po tym czasie herbatę przecedzam. Herbata po zaparzeniu ma kolor niebieski, jednak jak dodaje do niej plaster cytryny to zmienia kolor na delikatnie różowy. Podczas przeziębienia dodaję do niej imbir i plaster pomarańczy lub grejpfruta oraz miód, jeśli dodaje miód to czekam, aż herbata trochę ostygnie aby miód po dodaniu do herbaty nie stracił swoich cennych właściwości zdrowotnych. Taka herbata jest bardzo dobra na gardło, w szczególności podczas przeziębienia. Działa ona odkażająco i przeciwzapalnie.
Sama HERBATA LAWENDOWA bez dodatków działa uspokajająco i wypita przed snem pomaga w zrelaksowaniu się. Jest również pomocna w bólach migrenowych.
-SUSZONE KWIATY LAWENDY JAKO PRZYPRAWA-używam ich do przyprawiania ziemniaków z rozmarynem. W okresie letnim kiedy często grillujemy i robimy rodzinne ogniska takie ziemniaki u mnie w domu robią furorę. Niedużej wielkości ziemniaka wkładam do folii aluminiowej i przecinam go na połowę, po czym dodaję do ich środka trochę masła, soli, posiekany rozmaryn i małą szczyptę suszonych kwiatów lawendy, zawijam ziemniaki i wrzucam do ogniska. Po 15-20 minutach zajadamy się aromatycznymi ziemniakami. Można je w taki sam sposób przyrządzić w zimie, z tym, że pieczemy je wtedy w piekarniku około 30-40  minut w temperaturze 180'C. 
-SÓL LAWENDOWA DO KĄPIELI-w swojej kuchni uznaję tylko Sól Himalajską, do zrobienia soli do kąpieli używam grubo ziarnistej soli himalajskiej, napełniam nią i suszonymi kwiatami lawendy naprzemiennie 0,5 litrowy słoik. Na jego dno wsypuję trochę soli, na to suszone kwiaty lawendy, znowu sól i na to lawenda i tak do napełnienia słoika ( można użyć słoika o dowolnej wielkości, wszystko zależy od intensywności używania). Odstawiam na półkę w łazience i wsypuję sobie lub swoim najbliższym 2 łyżki takiej mieszanki do kąpieli. Przyjemna kąpiel o zapachu lawendy relaksuje i ułatwia zasypianie. Dodam również, że lawenda od dawna była używana w środkach myjących, szczególnie w łaźniach, gdzie stosowano mydła lawendowe. Takie kąpiele bardzo ładnie goiły wszystkie zmiany skórne takie jak np: wypryski. Działały łagodnie na zmiany alergiczne skóry, zmniejszały blizny i wyrównywały koloryt skóry twarzy oraz szyi. Dlatego tak często jest ona używana w kosmetykach w dzisiejszych czasach. Ja jednak jestem zwolennikiem domowych mieszanek ziołowych do upiększania urody, dlatego też sól lawendowa w moim domu zawsze musi być.
-SUSZONE LIŚCIE LAWENDY-w lawendzie pachnie cała roślina, dlatego uważam, że po ususzeniu kwiatów super jest również wykorzystać jej gałązki oraz liście. Dodam, iż suszone liście lawendy są jednym ze składników przyprawy ziół prowansalskich.
Kiedy po skończonym biesiadowaniu siedzimy wieczorem z rodziną nad ciepłem palącego się ognia, SUSZONE LIŚCIE I GAŁĄZKI LAWENDY wrzucam do ogniska, zaczyna się wydobywać z niego biały dym, nie jest on jednak męczący, a wręcz przeciwnie. Zaczyna pięknie lawendowo pachnieć, a przy tym ma dodatkowe działanie, bo ODSTRASZA KOMARY.


•DZIAŁANIE
Głównym składnikiem czynnym kwiatów lawendy jest olejek eteryczny. Zarówno kwiaty jak i sam olejek podane doustnie pobudzają czynność wydzielniczą różnych narządów. Zwiększają wydzielanie soku żołądkowego i wytwarzanie żółci przez komórki wątroby oraz jej przepływ przez drogi żółciowe. Dzięki temu usprawniają procesy trawienia i przyswajania pokarmów. Obserwuje się także słabe działanie moczopędne i napotne.
Surowiec dzięki zawartości olejku eterycznego, związków trójterpenowych oraz pochodnych kumarynowych , wykazuje działanie rozkurczowe na mięśnie gładkie jelit, dróg żółciowych oraz dróg moczowych. Przyczynia się do osłabienia lub ustąpienia bólu brzucha, a także kolki jelitowej wskutek przywrócenia prawidłowych ruchów perystaltycznych jelit, uregulowania procesów przyswajania pokarmów, zwiększenia dopływu żółci do dwunastnicy oraz bardziej regularnego oddawania moczu.
Olejek lawendowy niszczy wiele szczepów bakterii chorobotwórczych , w tym również opornych na antybiotyki. Stosowany zewnętrznie na skórę olejek działa PRZECIWBAKTERYJNIE, PRZECIWGRZYBICZO i PRZECIWŚWIĄDOWO, a dzięki obniżeniu wrażliwości nerwów czuciowych zmniejsza nasilenie bólu w CHOROBIE REUMATYCZNEJ.
Destylowany z kwiatów z parą wodną olejek lawendowy również ma zastosowanie w lecznictwie. Niektóre jego składniki jak linalol i terpineol wywierają bezpośredni wpływ na odśrodkowy układ nerwowy i osłabiają spontaniczną aktywność ruchową ludzi i zwierząt. Pod ich wpływem zmniejsza się stan napięcia nerwowego, uczucie niepokoju oraz trudności w zasypianiu.



*OLEJEK LAWENDOWY- MOJE ZASTOSOWANIE
BARDZO WAŻNE!!!
Zanim opisze moje zastosowanie, chciałabym podzielić się z Tobą ważną informacją.
Lawenda sama w sobie nie uczula, ale zapach OLEJKU LAWENDOWEGO jest na tyle intensywny, że osoby, które są wrażliwe na zapachy mogą zareagować na niego np: bólem głowy. Aby sprawdzić czy nie jest się uczulonym na ten olejek, należy posmarować miejsca na skórze najbardziej narażone na alergię czyli: na nadgarstku, w zgięciu łokcia, za uchem lub pod kolanem- najpierw olejem spożywczym i na ten olej nalać nie więcej niż dwie krople OLEJKU LAWENDOWEGO. Należy przez parę godzin obserwować czy na skórze nie zachodzą jakieś nie pożądane zmiany. Jest to ważne ponieważ OLEJEK LAWENDOWY to esencja z całej rośliny dlatego może uczulać, jest ona silniejsza niż same suszone jej kwiaty. Ja tak postąpiłam z każdym członkiem mojej rodziny, ponieważ mam w domu alergika i chciałam wykluczyć alergię skórną u reszty członków mojej rodziny. OLEJEK LAWENDOWY kupuję w sklepach zielarskich i dokładnie sprawdzam jego skład, gdyż na rynku jest dużo podróbek olejku lawendowego, a zależy mi bardzo na jego zdrowotnych właściwościach. Czasem robię też olejek lawendowy sama w domu i przechowuję go w lodówce nie dłużej niż 6 miesięcy. Uważam ,że do zrobienia domowego olejku najlepsze są kwiaty mocno przekwitnięte.
-OLEJEK LAWENDOWY NA KLESZCZE-dokładnie tak, ma świetne działanie. Używamy go zawsze kiedy wybieramy się na wycieczkę na łąkę czy do lasu na grzybobranie. Parę kropli daję na nogawki, na rękawy przy nadgarstkach, na kaptur lub bluzę z tyłu w okolicy szyi. Ma tak intensywny zapach, że kleszcze go nie znoszą.
-OLEJEK LAWENDOWY W PRANIU-czasem dodaję parę kropli olejku do pralki w miejscu płynu do płukania. Pranie pięknie lawendowo pachnie.
-MOJA INHALACJA NA GÓRNE DROGI ODDECHOWE- do małego garnka wlewam 2 litry wody, dodaję mięte i  majeranek. Doprowadzam do wrzenia i pozostawiam na 5 minut na wolnym ogniu. Po tym czasie wlewam do wrzącej mieszanki dwie krople OLEJKU LAWENDOWEGO i wdycham napar z ziół z głową nachyloną nad bardzo ciepłą parą przykrytą ręcznikiem (nie za nisko, aby się nie poparzyć). Po inhalacji ubieram ciepłą piżamę, wełniane skarpety i wskakuję do łóżka. Taką inhalację stosuję podczas choroby i zawsze przed spaniem. Dodatkowo przed inhalacją biorę kąpiel z paroma kroplami olejku lawendowego.Taka inhalacja odpręża, ułatwia oddychanie, niweluje ból zatok i uspokaja.
-OLEJEK LAWENDOWY NA BÓL GŁOWY-czasem podczas migreny lub mocnego bólu głowy smaruję olejkiem skronie masując delikatnymi, okrągłymi ruchami. Pomaga bardzo skutecznie, a przy tym relaksuje.
-OLEJEK LAWENDOWY DORAŹNIE NA ZMIANY SKÓRNE- na wypryski i pęknięcia skóry, olejek ma również właściwości przeciwgrzybicze, przyspiesza gojenie i zmniejsza swędzenie. Można go z powodzeniem nakładać na miejsca po UGRYZIENIU KOMARA.
-HYDROLAT LAWENDOWY-czyli tzw. woda kwiatowa, wytwarzana z materiałów roślinnych poprzez destylację parą wodną. (Nie mylić z wodą lawendową czyli np: woda i wrzucone kwiaty lawendy-to będzie wtedy smakowa woda lawendowa do picia).
HYDROLAT LAWENDOWY bardzo ładnie działa przy AZS, wiem, bo mój mały synek ma i w lato miejsca zmienione chorobowo spryskuję mu tą delikatną wodą. Ja osobiście używam jej czasem do odświeżenia twarzy i traktuję ją jako tonik w sprayu. Czasem również spryskuję nią poduszkę przed snem. HYDROLAT LAWENDOWY to bardzo delikatna woda o przyjemnym zapachu, działa łagodząco i odświeżająco. Zapobiega ona również wysuszaniu się skóry. Posiada właściwości wzmacniające i uspokajające. Można go nabyć bez problemu w sklepie zielarskim lub zrobić samemu w domu.




•PODSTAWOWE ZWIĄZKI CZYNNE
Kwiaty zawierają olejek eteryczny w ilości do 3%, czasem więcej. Podstawowym jego składnikiem jest linalol i jego estry z kwasem octowym (do 40% octanu linalolu o przyjemnym zapachu), masłowym, kapronowym oraz izowalerianowym, poza tym cymen, terpineol, geraniol, mircen i inne terpeny. Skład chemiczny olejku lawendowego wykazuje dużą zmienność. Różnice mają niewielkie znaczenie w lecznictwie, natomiast odgrywają znaczną rolę w ocenie przydatności olejku do celów perfumeryjnych i kosmetycznych. Kwiaty lawendy zawierają również garbniki charakterystyczne dla rodziny Wargowych, związki trójterpenowe (np.kwas ursolowy), pochodne kumarynowe (np. m. in. herniaryna ), antocyjany, kwasy organiczne, fitosterole i sole mineralne.

•NAPAR LAWENDOWY
1 łyżkę kwiatów lawendy  zalać 1 i 1/2 szklanki wody wrzącej i naparzać pod przykryciem 15 minut. Odstawić na 10 minut i przecedzić. Pić 1/2 szklanki 3 razy dziennie między posiłkami, jako środek wiatropędny, lub po 1/2 szklanki po jedzeniu rano i wieczorem , jako środek uspokajający i rozkurczowy.

•ZIOŁA USPOKAJAJĄCE DO KĄPIELI
Zmieszać po 50 g kwiatów lawendy , kwiatów lipy i ziela macierzanki. Z całości ziół sporządzić napar, zalewając je 2-3l wody wrzącej. Po 15 min. przecedzić je przez płótno do wanny wypełnionej do 1/3 wodą o temp.37-38'C. Zioła pozostałe po odcedzeniu, przełożyć do woreczka płóciennego i umieścić w wannie z wodą. Czas kąpieli 15-25 minut, następnie odpoczynek  w łóżku. Stosować jako środek uspokajający i ułatwiający zasypianie.

UWAGA!!!
Wiedzę na temat Lawendy, która jest oznaczona •  -zasięgnęłam z książki:
,, Rośliny Lecznicze i ich praktyczne zastosowanie'' Autorstwa: Aleksandra Ożarowskiego oraz Wacława Jaroniewskiego. Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych Warszawa 1989.

Natomiast moja własna ocena oraz porady są oznaczone *
Zastrzegam, że nie jestem lekarzem. A wiedzę jaką posiadam czerpię z książek i często praktykuję na sobie. Bardzo lubię zioła, są one moją pasją od wielu lat, a korzystanie z dobrodziejstw natury sprawia mi niesamowitą radość. Dzięki czemu ja i moja rodzina unikamy częstych chorób i przeziębień w okresie zimowym.

ALEKSANDER OŻAROWSKI Doc.dr hab. farm. ukończył w 1947 r. Wydział Farmaceutyczny Uniwersytetu Łódzkiego, następnie przez kilka lat był asystentem i adiunktem w Zakładzie Farmakognozji, kierowanym przez prof. dr. Jana Muszyńskiego, gdzie w 1951 r. uzyskał stopień doktora farmacji. W latach późniejszych zajmował stanowiska kierownika Zakładu Farmakognozji Akademii Medycznej w Lublinie oraz kierownika Zakładu Związków Naturalnych Instytutu Farmaceutycznego w Warszawie. W 1972 r. uzyskał stopień doktora habilitowanego. Dorobek naukowy obejmuje liczne publikacje naukowe, artykuły, patenty oraz kilka książek na temat leków roślinnych, a także redakcję naukową i współautorstwo książki,, Ziołolecznictwo. Poradnik dla lekarzy'', która miała już cztery wydania. W 1983 r. obchodził 35-lecie pracy naukowej.

WACŁAW JARONIEWSKI Dr n. farm. ukończył studia farmaceutyczne na Wydziale Farmaceutycznym Uniwersytetu Łódziego w 1949 r. W latach 1947-1950 był asystentem wybitnego farmakognosty polskiego prof. dr. Jana Muszyńskiego. Przez wiele lat pracował zawodowo na stanowisku kierownika apteki szpitalnej w Łodzi, wykładał również przez 25 lat towaroznawstwo zielarskie w Medycznym Studium Zawodowym Nr 2 w Łodzi. Stopień doktora nauk farmaceutycznych uzyskał na Wydziale Farmaceutycznym Akademii Medycznej w Łodzi w 1970 r. z zakresu historii farmacji. Jest autorem licznych publikacji naukowych dotyczących roślin i surowców leczniczych oraz książek na temat zwierząt jadowitych. Wygłosił wiele prelekcji o roślinach leczniczych o ziołolecznictwie.

,, NATURALNA SIŁA UZDRAWIAJĄCA W KAŻDYM Z NAS
JEST NAJWIĘKSZYM ŹRÓDŁEM DOBREGO  SAMOPOCZUCIA''
   
                                                                                     Hipokrates




   Pozdrawiam Cię serdecznie
                                   
                                  Monika



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ZMIANY!!!-ZAPRASZAM CIĘ NA NOWY BLOG

PODSUMOWANIE GRUDNIA PLUS PLANY NA STYCZEŃ ORAZ ROK 2020

PODSUMOWANIE LISTOPADA PLUS PLANY NA GRUDZIEŃ